Ruszyliśmy
na podbój wielowiekowego centrum Stambułu. Najpierw pokonaliśmy
most Galata, wiecznie oblegany przez wędkarzy. To dobre miejsce,
żeby spróbować ogarnąć geografię miasta. Przed nami Stare
Miasto, z ogromnymi meczetami, za nami najwyraźniej wybija się
wieża Galata, wieńcząca szczyt wzgórza. Po lewej rozciąga się
cieśnina Bosfor, a za nią już azjatycka część Stambułu. Pod
nami Złoty Róg, lub inaczej Halic, długa i wąska zatoka dzieląca
stary Stambuł od dzielnicy Galata.