Stintino i La Pelosa
Stintino to bardzo urokliwa portowa miejscowość na północno - zachodnim wybrzeżu Sardynii. Bezpośrednio można tam dojechać z Sassari i Porto Torres, a w sezonie także z Alghero. Uwaga! Autobusy nie kończą swojej trasy w Stintino, można nimi dojechać dalej, aż do La Pelosa! Tą plażę szczególnie polecamy poza sezonem, kiedy to bez przeciskania się przez tłumy można podziwiać piękne widoki. Widoczna z niej kamienna wieża pochodzi z XVI wieku, a na północ od niej znajduje się jeszcze kilka niezamieszkałych wysp, z których największa Asinara jest w całości objęta parkiem narodowym. Z plaży do Stintino wróciliśmy pieszo, powłóczyliśmy się tam po wąskich uliczkach, w kawiarni delektowaliśmy się ginsengiem.
Gdy już czekaliśmy na przystanku w pewnym momencie zatrzymał się autobus jadący w przeciwną stronę. Teoretycznie mieliśmy nim pojechać dopiero za 20 min, kiedy już dojedzie do La Pelosa i wróci do Stintino, jednak kierowca stwierdził, że nie mamy marznąć na przystanku i w ten sposób załapaliśmy się jeszcze na wieczorną przejażdżkę po wybrzeżu. Kierowca, bardzo sardyński, a co za tym idzie także bardzo rozmowny (w każdym autobusie jest kartka z napisem "nie zagaduj kierowcy"... powinno być raczej "nie zagaduj, kierowco" :) Opowiadał o Sardynii, swojej pracy i życiu, a przy okazji wypytywał nas. Oczywiście cała rozmowa odbywała się w języku włoskim. Kierowcy jednak nie zrażało nasze kaleczenie jego języka, przeciwnie, był zadowolony, że ma z kim pogadać i komu powiedzieć, że Sardynia to najpiękniejsze miejsce na świecie. W Porto Torres miał przerwę i zaprosił nas do baru. Pomimo, że była godzina 22 niemalże wszyscy pili kawę... nas może dziwić to w podobnym stopniu, jak Włochów ilość wypijanej przez nas herbaty.
Też się skusiliśmy na typowo włoski naparstek czarnej espresso, aby doładować akumulatory na czekający nas jeszcze tego dnia powrót do Alghero.