niedziela, 5 lipca 2015

Rumunia

Alex, Denisa i Sonia. Każda z nich pochodzi innego rejonu Rumuni. W Niemczech znalazły się dzięki programowi Erasmus.



Naszą rozmowę rozpoczęliśmy od standardowego pytania, z jakiego środka transportu najlepiej korzystać w Rumunii?
Jeżeli nie jest się rumuńskim studentem to najbardziej opłaca się przejażdżka autobusem.
Przejażdżkę pociągiem można potraktować jako okazję do baaardzo niespiesznego delektowania się widokami. Pokonanie odcinka Onesti - Kluż-Napoka (ok. 360 km) zajmuje dobre 9 godzin, a Bukareszt - Baia Mare (ok. 550 km) 12 godzin. Ponadto normalne są dodatkowe postoje w celu przepuszczania innych pociągów, a zimą... najlepiej w ogóle nie korzystać z tego środka transportu.

W Rumunii można sprawnie podróżować autostopem, trzeba jednak pamiętać o jednej istotnej kwestii - tam, w ramach podziękowania, kierowcy należy troszkę zapłacić.

Turystyka
Trudno znaleźć nocleg w formie hostelu, raczej zdarzają się pensjonaty czy domy do wynajęcia. Nie jest to jednak powód do bankructwa, Rumunia jest zdecydowanie bardziej przyjazna cenowo niż kraje Europy Zachodniej. Jeśli chodzi o zróżnicowanie cen noclegów, najdroższe są w górach oraz w delcie Dunaju. 
Ponadto w lesie można natrafić na miejsca, w których legalnie można rozbić namiot bez konieczności płacenia. Uwaga tylko na niedźwiedzie! Warto też zapytać o nocleg w kościołach, a najlepiej w klasztorach, gdzie zazwyczaj znajdzie się dodatkowy pokój. Tylko w tym wypadku do porozumienia się niezbędna jest podstawowa znajomość języka rumuńskiego.

Języki
Jakimi językami można próbować porozumieć się w Rumunii z prawdopodobieństwem osiągnięcia sukcesu? Jeśli widzisz:
-ucznia/studenta/kogoś... młodego - jest duże prawdopodobieństwo, że umie mówić po angielsku
-typową panią domu - latynoamerykańskie telenowele robią w Rumunii furorę, toteż spróbuj zagadać po hiszpańsku
-seniora - rosyjski - tak jak w Polsce, kiedyś był to obowiązkowy do nauki język obcy


Jeśli jesteś w centralnym lub zachodnim regionie kraju, spotkasz ludność mówiącą w języku węgierskim. Rumuńscy Węgrzy stanowią znaczną mniejszość narodową. Ich obecność wiążę się z tym, że obszar ten przez wieki należał do Węgier. Ludność ta nie jest jednak skłonna do asymilacji, a brak porozumienia powoduje napięcia między obydwoma narodami. 
W pewnych rejonach Transylwanii istnieje spora szansa porozumienia się po niemiecku. W średniowieczu region ten został zasiedlony przez niemieckich osadników. 

Jedzenie
Popularną, tradycyjną potrawą kuchni rumuńskiej jest mamałyga, sporządzana z mąki kukurydzianej. Zazwyczaj w Rumunii spożywa się dużo mięsa, danie serwowane są z dodatkiem cebuli i czosnku. Występuje również wiele gatunków sera. Jeśli chodzi o alkohol, to wysokoprocentowym specjałem jest palinka. Napój pokrewny jest wódce, jednak posiada intensywnie owocowy aromat.

Więcej o sekretach rumuńskiej kuchni można się dowiedzieć tutaj.

Tradycje
Chyba nikomu nie jest obca tragiczna dola bożonarodzeniowego karpia, obecnego w Wigilię na większości polskich stołów. W Rumunii funkcjonuje analogiczna tradycja, tam jednak obowiązkowym punktem w świątecznym menu jest wieprzowina. Rodziny mieszkające na wsiach zabijają na Boże Narodzenie wedle zwyczaju jednego prosiaka. Dosyć makabrycznym dodatkiem jest sadzanie dzieci na grzebiecie martwego zwierzęcia. (W tym momencie powinniśmy się cieszyć, że nikt nie zmuszał nas do trzymania na rękach świeżo ukatrupionego karpia). Jeśli ktoś nie ma prosiaków, na święta kupuje żywego prosiaka, aby następnie zaprosić go na świąteczny posiłek w roli głównego dania. Dopuszczalną łagodniejszą wersją tradycji jest po prostu kupno odpowiedniego zapasu mięsa wieprzowego. 

Dziewczyny zwróciły też uwagę na tradycje służące tylko temu, aby pokazać innym ludziom swoją rzeczywistą, bądź też częściej pozorną zamożność. Tradycyjne wesela są duże... bardzo duże. Gości jest zazwyczaj kilkuset, zaprasza się rodzinę, której się właściwie nie zna, znajomych znajomych itd. Podobną okazją do pokazania innym swojej zamożności jest... śmierć bliskiego. Pogrzeb jest nie lada wydarzeniem, a ponadto co roku przez kolejne 7 lat organizuje się z tej okazji wystawne przyjęcie. Zdarza się też, że jeśli ktoś był np. nałogowym palaczem, po jego śmierci rodzina kupuje i rozdaje papierosy. Teoretycznie wszystko to odbywa się w ramach uczczenia jego pamięci

Czy w Rumunii zachowały się też inne tradycje?
Tradycyjne tańce i muzyka są zróżnicowane i zależą od regionu. Szczególnie wyróżniającym się obszarem jest znajdujący się na północy kraju okręg Marmarosz. Charakteryzują go piękne stroje i dobrze zachowana drewniana architektura. W miejscowości Sapanta zlokalizowany jest nietypowy cmentarz. Tam na barwnych nagrobkach można przeczytać wesołe historyjki z życia danego zmarłego. Zwyczaj ten narodził stosunkowo niedawno, bo w 1935 roku, gdy miejscowy artysta wykonał pierwszy dowcipny nagrobek. Jednak przyjął się na tyle, że obecnie Wesoły Cmentarz znajduję się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

Miejsca warte polecenia
Targotiste - stolica Rumunii przed Bukaresztem
Sibiu, Braszow - miasta w których architekturze widoczne są niemieckie wpływy
Preda - miejsce idealne do uprawiania sportów zimowych
Bran - tam znajduje się zamek Draculi
Bukareszt - stolica, największe miasto, pełne monumentalnych budowli, przyciągające wielu młodych ludzi, w którym można też spotkać znaczną liczbę obcokrajowców. Jak to bywa z wielkimi metropoliami, można je lubić albo nie, jest to kwestia gustu. 




Na zakończenie kilka zdjęć z Rumunii. Po prawej Bukareszt, poniżej zdjcia z Vf. Piatra Mare.





...i jeszcze zdjęcie z Busteni.



zdjęcia: Sonia Nedea

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz