Teraz przyjrzymy się kilku ciekawszym miejscom :)
Zabytki Münster wśród współczesnej architektury. Na wprost wieża kościóła św. Lamberta |
Katedra |
Detmold – niegdyś stolica księstwa Lippe, dziś dosyć niewielkie miasto. Pomimo niedużych rozmiarów jest ciekawym miejscem. Dobrze zachowana architektura dodaje miastu uroku, a przy wielu ulicach Starego Miasta króluje dawne budownictwo szachulcowe. W centrum znajduje się też park z dawną rezydencją książęcą. Detmold jest często odwiedzane ze względu na znajdujący się na obrzeżach miasta skansen (LWL-Freilichtmuseum), w którym zgromadzona jest pokaźna liczba zabytków kultury regionu. Okolica też jest godna uwagi, szczególnie Las Teutoburski – pasmo niewysokich gór. Na jednym wzniesień pod Detmold znajduje się monumentalny pomnik germańskiego wodza Arminiusza (Hermanna). W tym rejonie przed 2000 laty miała miejsce bitwa, w której Germanie rozbili trzy rzymskie legiony. Pomnik został wzniesiony w XIX wieku, w ramach ówczesnej gloryfikacji germańskiej przeszłości. W pobliżu Detmold ciekawym miejscem są też Externsteine, zespół okazałych skał z piaskowca. Wszystko byłoby idealna, gdyby nie fakt, że aby na nie wejść i chociaż chwilę się tam pokręcić trzeba te 3 euro zapłacić ;)
Soest również jest obecnie niepozorną miejscowością, która ma za sobą bogatą historię. Z miast regionu w średniowieczu tylko Kolonia przewyższała je rozmiarem. Staremu Miastu w
Soest w dużej mierze oszczędzono zniszczeń wojennych. Zachowany
do dziś wczesnośredniowieczny układ ulic i historyczna zabudowa są
niewątpliwymi atutami. Dodatkowo większą część Starego Miasta
otacza nadal pierścień murów obronnych. My akurat odwiedziliśmy
Soest w czasie miejskiego festynu, co jest kolejnym dowodem
potwierdzającym niemiecką imprezowość. Nawet jeśli nie
planujesz, to i tak trafisz na jakiś jarmark ;p
Sauerland – Wyżynny
charakter południowej Westfalii mocno kontrastuje z kompletnie płaską północną częścią landu. Do Sauerlandu z Paderborn nie jest daleko, jednak
skomplikowany dojazd z wielokrotnymi przesiadkami sprawił, że na
podróż w najwyższe partie tej krainy poświęciliśmy 2 i pół
godziny. Znaleźć tam można najwyżej położone miasto Nadrenii
Północnej-Westfalii – Winterberg (668 m n.p.m.) i najwyższe wzniesienie – Langenberg (843 m
n.p.m.). Będąc tam wybraliśmy się na spacer wzdłuż rzeki Ruhry,
tej samej która nadała nazwę Zagłębiu Ruhry. Jej źródła
znajdują się właśnie na obrzeżach Winterbergu. Ruhra
zaskakująco nie robi większego wrażenia w swoim górnym biegu.
Prawdę mówiąc miejscami ciężko ją odróżnić od przydrożnego
rowu. Jeśli chodzi o Winterberg, jest świetną bazą na piesze
wycieczki. Tutejsze góry przypominają niższe partie naszych
Beskidów, w sam raz dla amatorów spacerów po zalesionych górkach.
Poza tym (jak sama nazwa może podpowiadać :) Winterberg jej bazą
sportów zimowych. Sauerland wyróżnia również architektura,
ściany budynków pokrywa się gontem z występującego w okolicy
łupka. Czasem są to ściany szczytowe, czasem nawet cały budynek
pokrywa się tą swoistą łuską.
Moje tereny, super się to czyta ;)
OdpowiedzUsuń