wtorek, 8 grudnia 2015

Gori i Uplisciche

W tym oto artykule piszemy co nieco o Gori, w którym prawdopodobnie nie byłoby nic szczególnego, gdyby nie dwa zasadnicze względy. Pierwszym z nich jest sąsiedztwo skalnego miasta Uplisciche, które uznaje się za najstarsze miasto Gruzji. Druga przyczyna jest nieco bardziej kontrowersyjna, gdyż to właśnie w Gori urodził się Josif Dżugaszwili, znany szerzej jako Stalin.

Zaczniemy od przyjrzenia się samemu miastu. Jest ono na tyle niewielkie, że po jego obszarze można się poruszać na piechotę... a aby tu dojechać z Tbilisi wystarczy mieć jedynie 3 lari w kieszeni. W Gori nie ma zbyt wiele zabytków do zobaczenia, najważniejszym jest leżąca w centralnym punkcie miasta średniowieczna twierdza Goris Ciche, jednak nie zapominajmy, że zazwyczaj przyjeżdża się tu z innych powodów ;)


Główną arterią komunikacyjną miasta jest aleja Stalina. Wydaje się to dosyć dziwne, ale jakoś nikomu to nie przeszkadza, prawie 30 lat po upadku Związku Radzieckiego. Można powiedzieć nawet, że mieszkańcy są dumni z powodu związków z Józefem Stalinem. Jeszcze kilka lat temu na głównym placu miasta stał jego pomnik, usunięty przez lokalne władze w 2010 roku. Akcja odbyła się pod osłoną nocy, by uniknąć protestów mieszkańców. Dziś w Gori nadal można odwiedzić muzeum oraz dom rodzinny Stalina. Chatę w której się urodził radziecki przywódca przeniesiono do centrum Gori. Została wkomponowana w socrealistyczny pawilon stojący przed gmachem muzeum. W pobliżu można również zobaczyć pancerny wagon, którym Stalin podróżował w latach 40.



Obowiązkowa podczas wizyty w Gori jest przejażdżka do
Uplisciche. Dostać się tam można autobusikiem startującym ze stacji w pobliżu centrum. Trzeba się przygotować na to, że czasem punkt docelowy jest napisany alfabetem gruzińskim! Autobus zatrzymuje się w wiosce, kawałek drogi od skalnego miasta, dlatego najlepiej spytać kierowcę kiedy wysiąść. Po przejściu przez rzekę zardzewiałym mostem (pamiętającym prawdopodobnie wcześniej wspomnianego towarzysza Stalina) droga jest prosta i zajmuje około 10 minut. Przy wejściu należy kupić bilet. Cena jest absurdalnie niska, jak na zabytek o takiej wartości. Płacimy 3 lari za bilet normalny, 1 lari za ulgowy. Uplisciche było zamieszkane już w starożytności, przez długi czas stanowiło istotny punkt na mapie Gruzji. Nie tylko skupiała się tu władza polityczna i religijna kraju, ale również jako ważna twierdza Uplisciche spełniało kluczową rolę strategiczną. 


Chodząc po terenie Uplisciche co chwilę natrafialiśmy na ciekawe miejsca. Właściwie spodziewaliśmy się, że miasto będzie zajmowało dużo mniejszą powierzchnię, a tu non stop wyłaniały kolejne wydrążone budynki i pomieszczenia. 



Fenomenalne były też widoki! Ponieważ miasto znajduje się dość wysoko nad doliną rzeki można było podziwiać całą okolicę i ... poczuć niesamowitą przestrzeń! 



Powrót do Gori jest trochę bardziej skomplikowany, ponieważ nie wiadomo kiedy spodziewać się autobusu (chyba, że ktoś skusi się na taksówkę). Można się zdecydować na spacer w kierunku miasta i złapać autobus kiedy będzie akurat przejeżdżał (zatrzymuje się oczywiście wszędzie :). Bardziej niecierpliwi mogą próbować łapać stopa ;)


Co do noclegu to w Gori nie udało nam się znaleźć gospodarza z Couchsurfingu więc spaliśmy w hostelu. Z czystym sumieniem możemy polecić Tamar Guest House :) 


Następny etap wyprawy:



Batumi




Poprzedni etap wyprawy:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz