czwartek, 11 sierpnia 2016

Wyprawa nad wodospad Oniore

Wczoraj wytyczaliśmy nowy szlak - w okolicach Martvili jest całe mnóstwo cudów natury, o których wiedzą tylko nieliczni. Wcześniej podobno były tu nawet jakieś oznakowania, ale miejscowi zatarli je lub usunęli, aby ludzie sami nie mogli dotrzeć do wodospadu i wynajmowali przewodnika, który za przejście tego 4-km odcinka życzy sobie nawet 80 lari... Poszliśmy sami. Wyprawa zajęła nam ładnych parę godzin. Przedzieraliśmy się w górę rzeki, przedzieraliśmy się przez dzikie chaszcze niczym w dżungli, przedzieraliśmy się przez martwy las. Przy okazji oczywiście zgubiliśmy się kilkakrotnie. Prawdziwa wyprawa, myślę, że nawet Indiana Jones by się nie powstydził :)




Tu można kupić jedzonko na drogę :)

Krystalicznie czysta woda, można ją pić bez najmniejszych obaw.

Jedyny drogowskaz. Znajduje się zaraz przy wejściu na "szlak", a później już nic.


Idziemy w górę rzeki

Przedzieraliśmy się też przez "martwy" las




A tu idziemy przez pola jeżyn i pokrzyw...

I ponownie w górę rzeki




A efekt końcowy prezentuje się tak:


I jeszcze tak:
(źródło: YouTube)

2 komentarze: