czwartek, 8 stycznia 2015

Trochę Sardynii ze szkicownika

Trochę subiektywnych spostrzeżeń i trochę włóczykijowych bazgrołów, czyli o wszystkim i o niczym (ale sardyńskim!) mniej lub bardziej trafnie przedstawione przy pomocy rysunków.
WIDOKI

Widok ze wzgórza przy Valverde. Wzgórze niczym Giewont, z krzyżem na szczycie. Jednego, oficjalnego na górę szlaku oczywiście brak. Niknącymi ścieżynami trzeba przedzierać się przez kaktusy.
A to widok z Alghero w stronę Bosy
Widok na Capo Caccia
ARCHITEKTURA

Alghero
Alghero
Alghero
Sassari i Alghero

Notatka przy szkicu po prawej stronie - "Dla przejrzystości szkiców nie umieszczono tam ludzi, wszechobecnego suszącego się prania, sznurka zaparkowanych (jeden za drugim, z miniaturowymi odstępami) samochodów." :)

Porto Torres
Powyższe rysunki przedstawiają głównie Alghero i okolice. Cały artykuł na temat tego miejsca znajdziecie tutaj.

U nas jeszcze:
Sardynia - inne miejsca do koniecznego zobaczenia

Sardynia bardziej sardyńska


Sardynia - góry

ZWYCZAJE

KAWA

Picie kawy to na Sardynii (jak i w całych Włoszech) rzecz święta. Podawana w zatrważająco małych filiżankach i zatrważająco mocna (szczególnie odmiana nazywająca się Ginseng). Pije się ją kilka razy dziennie - nawet wieczorem, tuż przed spaniem, przy czym picie herbaty o tej porze uznaje się za coś dziwnego, no bo przecież jak po tym zasnąć...?!

Mokę (czyli po naszemu kawiarkę) w domu ma absolutnie każdy i to nie jedną, a zazwyczaj od razu kilka w różnych rozmiarach.
PRANIE 


Nie ważne lato, czy zima, pranie zawsze suszy się na zewnątrz. I nikt, absolutnie nikt nie krępuje się wywiesić swoich koszulek, majtek, czy skarpetek za okno... przy okazji łatwo zrobić rekonesans, jakie są najnowsze trendy w modzie :)

Linki rozwieszane są gdzie i jak się da tzn. pomiędzy oknami/balkonami/drzwiami, a nawet pomiędzy budynkami (
wąskie uliczki idealnie się do tego nadają, co dodatkowo pomaga w utrzymaniu relacji sąsiedzkich. I jakoś nikt nie przejmuje się dużą wilgotnością powietrza, czy nawet deszczem. Po co ściągać pranie skoro żelazna logika podpowiada, że kiedyś przecież wyschnie. Sardyńskie podejście do wielu kwestii było powalające. Chociażby problem grzyba (w końcu wyspa, deszcze, wilgotność, brak izolacji na ścianach itd itp). Jak sobie z tym radzą Włosi? Ano poczekają do wiosny i odmalują :D        

Teraz czas na trochę architektury, a mianowicie

STOLARKA i BALKONY.

Okna trzywarstwowe:
- drewniane okiennice
- normalne okno
- wewnętrzne drewniane okiennice, dzięki którym za dnia można zrobić noc w pomieszczeniu.

Ściana w przeciwieństwie do okna - jednowarstwowa. 


Balkon - ten wyjątkowo ubogi w roślinność. Niektóre są tak "zarośnięte", że nie sposób przejść od drzwi do krawędzi balkonu.


Od ogółu do szczegółu mówią, zatem od prania przez balkony i okna aż po... UCHWYTY DO OKIENNIC

Zazwyczaj nie występują. Jeśli występują to zazwyczaj są proste, nieozdobne. Ale jeśli zazwyczaj nie występuje, to wyglądają one na przykład tak.

KOZA


Włosi dosyć często używają stwierdzenia: "...fai la cosa..." ("...robisz coś...") -> fonetycznie brzmi to: "...fajlakoza...", co mózg polski automatycznie przetwarza na "...fajna koza...". 

SAMOCHODY


Na samochodach się nie znam, ale z całą pewnością mogę stwierdzić, że mimo iż było to coś maluchopodobnego, nie był to Fiat 126p.



We Włoszech bardzo istotnym jest, aby samochód był na tyle kompaktowy, by mógł zmieścić się tam, gdzie teoretycznie zmieścić się nie ma prawa. Ważną rolę odgrywają też zderzaki. Jeśli bowiem miejsca nie ma, zawsze można przesunąć lekko samochód z przodu, cofnąć ten z tyłu i voilà.  
BRAMY


Bramy prowadzące na pastwiska, sady, pola... rzadko na czyjąś posesję. Bramy opuszczone, porośnięte, zapomniane.

Bajkowy widok!

CMENTARZE
Miejsca pochówku podzieliłam na "domki jednorodzinne" i "bloki". Całość tworzy ciekawy układ urbanistyczny, który można pokusić się o nazwanie miastem, miastem umarłych. Ludzi chowa się w takich podłużnych wnękach [to odnośnie "bloków"]. Bloki jak na razie tylko dwupiętrowe, gdzie na drugie piętro można wejść po schodach, albo wjechać windą. I to nie żart. Taki cmentarz stanowi sporą oszczędność przestrzeni, jednak mało optymistyczną wydaje się być myśl, że nawet po śmierci nie uwolni się człowiek od betonowych murów. Niewątpliwym plusem jest brak szopkowego przepychu na Wszystkich Świętych, gdyż w "blokach" na ozdoby przewidziano tylko malutkie wazoniki, a "domkach jednorodzinnych" niewiele więcej.

KATALOŃSKI AKCENT HISTORYCZNY



Swego czasu część wyspy należała do królestwa Aragonii, więc zachowało się tu trochę katalońskich pozostałości, co zaobserwować można nie tylko w architekturze, ale także w naleciałościach w języku.
W kościele św. Franciszka w Alghero w każdą niedzielę o 18:00 odprawia się mszę po katalońsku.

NIEODGADNIONA ZAGADKA


Katalonia Katalonią, ale Sardynia, jak wiele innych miejsc, kryje w sobie swoją własną nieodgadnioną zagadkę. Obecnie na wyspie  znajduje się kilka tysięcy wież zwanych Nuraghi. Powstały setki lat przed naszą erą, a ich rola do dziś pozostaje tajemnicą. 


Na zakończenie trochę o roślinach. Niby podobne, niby znane, ale jednak nie do końca...

ROŚLINNOŚĆ

Drzewo oliwne                                                      Dąb korkowy

Opuncja                                           Chruścina jagodna

Opuncja to podobno najbardziej rozpowszechniony kaktus na świecie. Tego nie wiem, ale na Sardynii jest jej tyle, że stanowi m.in. samoistny budulec dla żywopłotów. I pomimo że jej owoce są jadalne, nie widziałam nikogo, kto by je jadł. Na Sardynii traktowana jest jako chwast, który niestety trudno wyplenić ze względu na kolce i ogólne rozmiary, toteż rośnie wszędzie swobodnie i beztrosko :)

I jeszcze własna produkcja sardyńskich znaczków :)


6 komentarzy:

  1. Łooo, ale znaczki super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, te znaczki to rewelacja. Chcę takie, jako prawdziwe znaczki. To byłby odlot wysłać lub dostać list z takim znaczkiem

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wielkim wrażeniem telentu. Wspaniale wyglądają zarówno rysunki zabytków, krajobrazy jak również typowa roślinność wyspy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Staram się :) a każde dobre słowo dodaje skrzydeł. Wkrótce ruszam na kolejną wyprawę, też ze szkicownikiem i mam nadzieję, że uda się stworzyć coś ładnego :)

      Usuń
  4. świetne rysunki, wielki talent. gratulacje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Ostatnio zdecydowanie więcej pstrykam zdjęć, niż rysuję zapominając, że szkicownik ma w sobie to coś... Zdecydowanie czas do niego wrócić!

      Usuń