sobota, 8 kwietnia 2023

Czy warto pojechać do Nesebyr?


Zacznijmy od tego, że historia Nesebyr jest nieoczekiwanie długa, sięga bowiem VII w. p.n.e. I to widać! Niemalże na każdym kroku stykamy się z pozostałościami cerkwi, murów obronnych, wież i innych budynków. Ilość zabytków na tym subiektywnie niewielkim półwyspie robi wrażenie. Nesebyr jest wszak wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Zabytki wspaniale prezentują się w labiryncie tutejszych brukowanych uliczek. Jest bardzo klimatycznie. Nie zapominajmy także o domach, tak, tych z pięknymi wykuszami, których odległość jeden od drugiego potrafi nieźle zaskoczyć :) 

Cerkiew św. Zofii powstała na przełomie IV i V w. n.e., a przebudowana w IX w. n.e.

Cerkiew Chrystusa Wszechmogącego zbudowany na przełomie XIII i XIV w. n.e.

Cerkiew Świętych Archaniołów Michała i Gabriela z XIII w. n.e.

Ruiny wiatraka

Załapaliśmy się raz na lokalny koncert przy ruinach teatru


Cerkiew św. Jana Aliturgetos zbudowana w XIII lub XIV w. n.e.

Uliczki

Blisko sąsiada


Nesebyr to nie tylko półwysep, który połączony jest z lądem sztuczną groblą, a jednak w większości ten wspomniany ląd. Miasto w tej części też jest bardzo ładne, zdecydowanie warto się tam powłóczyć i zajrzeć na tamtejsze plaże. Jedną z nich można dotrzeć bezpośrednio do Słonecznego Brzegu. Spacer nie jest wymagający. Dla tych, którym nie chce się iść tych niecałych 6 km jest inna opcja, a mianowicie statek. Niewielkie stateczki kursują często, w zasadzie zależy to od tego, jak szybko uda się nawołać odpowiednią liczbę pasażerów. Po niecałej półgodzinie rejsu jest się na miejscu. W porównaniu z Nesebyr Słoneczny Brzeg to zupełnie inny świat. Istna betonowa dżungla z wielkimi hotelami, mnóstwem barów, hałasu i taniej rozrywki. Nie. Jeżeli zastanawiacie się, którą z tych miejscowości wybrać na nocleg, zdecydowanie polecamy Nesebyr. A jeśli Nesebyr to, znowuż zdecydowanie, warto zarezerwować nocleg na samym półwyspie. Ceny są przystępne, a widoki niezapomniane!

Grobla prowadząca na półwysep

Idąc plażą do Słonecznego Brzegu. Tłumów nie ma.

Przy Słonecznym Brzegu

Nesebyr z perspektywy morza.

Nasz widok z balkonu w ciągu dnia...

...i wieczorem

Struktura "piasku" na plaży na półwyspie Nesebyr

Odpowiadając na tytułowe pytanie, mówię - Oczywiście, że tak! My spędziliśmy tu pięć dni, prawdopodobnie przy szybszym tempie zwiedzania wystarczyłyby trzy, ale my się akurat nigdzie nie spieszyliśmy :) Ponadto ceny są przystępne (prawdopodobnie jak wszędzie w Bułgarii) i banalnie łatwo tu dotrzeć transportem publicznym (nawet z Sarafovo, gdzie znajduje się lotnisko, można dojechać bezpośrednio do półwyspu Nesebyr). 

Bon voyage!

  


3 komentarze:

  1. Jak nie warto, jak warto :) co widać na załączonych zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zdjęciach i w tekście :) Na tyle warto, że chętnie bym tam kiedyś wróciła!

      Usuń
  2. Kocham Nesebyr. Mój mąż stamtąd pochodzi. Co więcej odkąd wyjechał do Polski nie wracał tam długo i dopiero ze mną zaczął tam regularnie jeździć. Na https://slonecznybrzeg.pl/ znalazłam dużo miejsc, które warto tam zobaczyć. Plaże są bardzo romantyczne.

    OdpowiedzUsuń